Przejdź do głównej zawartości

Posty

Blogerka Waszych marzeń

Tak, tak, wiem. Fanfary. Jestem blogerką idealną. Tak dużo piszę, że nie idzie wytrzymać, napływ treści jest tak wielki niczym przepływ wody w wodospadzie Niagara. Jestem tak systematyczna, że gdyby istniała miara systematyczności to w Sèvres ja byłabym wzorcem. Niemniej jednak lepiej pisać mniej, ale dobrze. Wiecie, jakość nie ilość. To jak będzie? Wytłumaczyłam się należycie? Wybaczycie?
Najnowsze posty

Czy sukienki i sneakersy do siebie pasują?

Wielu osobom może się wydawać, że takie połączenie nie do końca jest trafionym pomysłem - że niby kobieca sukienka (lub spódnica) i sportowe buciory idą w parze? Idą! I to jak!

Spring is in the air...czyli powiew wiosennych nowości!

Mamy to! Ohydna pogoda za oknem oznacza jedno - jesteśmy coraz bliżej wiosny. To z kolei oznacza nowości w kolekcjach, na które dzisiaj rzucimy okiem (wszystko, byle nie rzucać okiem za okno). Jeśli lubisz sportowy styl (a śmiem zakładać, że tak, skoro tutaj jesteś) to to, co przygotował Nike z pewnością bardzo Ciebie ucieszy. Mniej Twoje finanse. Zaszalejmy więc, oglądanie akurat nic nas nie kosztuje.

Ostatnie styczniowe premiery

Końcówka miesiąca obfituje w naprawdę mocne premiery. Przekonajcie się sami.

Run Forrest Run.

Nike Cortez. Wizja Billa Bowermana, ojca sukcesu firmy Nike, była maksymalnie prosta: stworzenie biegowych butów, które cechowałyby się wygodą i trwałością. Wydaje się to być czymś zupełnie oczywistym, a w 1972 roku to podejście całkowicie zrewolucjonizowało oblicze sportu i obuwia sportowego zarazem.

Środa - dzień loda.

Żartowałam! Nie ma żadnych lodów w środę, jest tylko trening!!! :-D Wracając do przytoczonego przeze mnie w poprzednim poście   "New Year, New Me"  (Bullsh*t :P) postanowiłam naskrobać słów kilka o obuwiu przeznaczonym do treningu. Z racji, że jest początek roku, styczeń i wiele naiwnych osób stwierdziło, że od teraz to już na zawsze wszystko się zmieni i wykupiło karnety na siłownię i roczny zapas odżywki białkowej aby spalić swoje wiszące zbędności, to ja pragnę powiedzieć, że z całego mojego serduszka kibicuję żeby choć część wytrwała dłużej niż do marca.

Dlaczego kupno Superstarów to strzał w dziesiątkę?*

"New Year, New Me" - Bullsh*t. Nie robię postanowień poprawy, bo jestem w tym na maksa beznadziejna. Let's face it, albo jak kto woli - spójrzmy prawdzie w oczy: parę lat już przeżyłam i nic się nie zmieniło. Nic. *Uwaga! Post zawiera dużą ilość zdjęć. Za gotówkę wydaną na buty nie odpowiadam.